czwartek, 20 lutego 2014

Telewizja Polska od środka.

Cześć!

Jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia miałam okazję trochę "pocerebrycić". Mój tatko jest współtwórcą spektaklu dla dzieci, który wygrał konkurs organizowany przez TVP. Gala finałowa była nadawana na żywo u nich w siedzibie w Warszawie. W związku z tym zostaliśmy zaproszeni i my. Pochwalę się, że dzieciaki wygrały dwie główne nagrody! Z resztą ich spektakl był najlepszy. 
Prócz gali mieliśmy okazję trochę pozwiedzać, spotkać kilka sław i porobić mnóstwo zdjęć. Spędziliśmy tam cały dzień, poznaliśmy kilka taktyk telewizji i mogliśmy zobaczyć to wszystko od środka. Był Maciek Musiał, Kożuchowska i wiele, wiele innych osobowości. Z resztą w grudniu miałam szczęście do sław, bo spotkałam jednego z panów Mroczków w Ikei. Swoją drogą (tak między nami) Kożuchowska nie zrobiła na mnie zbyt dobrego wrażenia. Strasznie gwiazdorzyła, a zaraz po gali czmychnęła niezauważona. Dzieciaki były bardzo zawiedzione, bo czekały przez całą galę na autografy zarówno od Musiała jak i od niej. Zwiedzaliśmy magazyny z strojami (nie jedna z nas chciałaby mieć taką pokaźną garderobę!) i z rekwizytami. Mogłam zobaczyć stroje przygotowane na sylwestra jeszcze przed sylwestrem. Byłam na planie "Jaka to melodia". Bardzo się zdziwiłam, gdy okazało się, że momenty wokalno-taneczne są nagrywane w zupełnie innym dniu niż reszta programu. Byliśmy także w pomieszczeniach programu "Pytanie na śniadanie", pewnie wszystkim znanego. Mogłabym zamieszkać w tych pomieszczeniach. Piękna kuchnia i salon. W białych barwach. Scenarzysta miał gust. Co było najciekawszego? Muzeum telewizji, w której prócz starych sprzętów (kamer, telewizorów, itd.) były sławy takie jak Jacek i Agatka, Kulfon i Monika, a także....Zając Poziomka! Jeszcze moje roczniki pewnie pamiętają te bajki, młodsze dziewczyny zostały już wychowane na innych... a żałujcie. Wszystkie seriale typu M jak miłość, Barwy szczęścia są kręcone w zupełnie innym budynku. Jak wiadomo, wszystkie wokale puszczane są z playbacku zarówno na tej Gali, jak i podczas nagrań do "Jaka to melodia". Niestety, już nie mam ani grama złudzeń, że ta pani co śpiewa ma taki boski głos i trema ją nie zjada- jak ona to robi? Siedziba jest tak ogromna, że można pobłądzić. Czasem śmierdzi paździerzem, a czasami jest bardzo nowocześnie. Przygotowałam dla Was (choć nie najlepszej jakości) kilka zdjęć.



 Nasze dzieciaki z ich idolem. 



 Ten Pan powyżej rysował dzieciakom w ramach autografów genialne obrazki.

 Tak zwana Loża Szyderców. 

 Zanim padł mi aparat udało mi się zrobić jedno zdjęcie w studio "Jaka to melodia".
Bardzo fajnie tańczyli. Widać było, że są profesjonalistami, a nie byle aktorami z łapanki. 
 Tutaj możecie zobaczyć studio "Pytanie na śniadanie". To była chyba świąteczna wersja, nie wiem, bo nie oglądam. Bądź co bądź robi wrażenie (mimo brudnego dywanu). 
 Koń najbardziej przypadł mi i mojemu tacie do gustu :D 
 Kicze sylwestrowe...tadam!
Magazyn strojów - gałąź w bok. Wyobraźcie sobie jak długa jest główna aleja.
 Przypomina mi się scena ze Shrek'a jak mieszkańcy wioski próbowali go przegonić i robili mu najazdy na posiadłość :D 





 Jacek i Agatka
 Monika
 Kulfon
 Mój ulubieniec - Zając Poziomka

Kapelusze pasują jak ulał - chyba mogę zostać gwiazdą.
Warszawka pełną gębą - bardzo się starałam zrobić dobre zdjęcie, na prawdę bardzo. 


Trochę pozwiedzałyście razem ze mną. Mam nadzieję, że Wy też będziecie miały okazję zobaczyć to na własne oczy. To niesamowita sprawa i przygoda. Przez tydzień chodziło za mną, że chciałabym być gwiazdą telewizji.
Mam w planach też zwiedzenie Warszawki, ale to już gdy będzie cieplej. Wstyd się przyznać, ale nie miałam okazji zobaczyć Warszawskiej starówki czy łazienek. Mimo, że mieszkam w Polsce całe życie, a Warszawa jest naszą stolicą. Muszę to nadrobić.

Ściskam Was! 

32 komentarze:

  1. Ohh.. taka wycieczka to fajna sprawa :) Sama bym się na taką wybrała :D
    http://borenium.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Może będziesz i Ty miała kiedyś okazję się wybrać;))

      Usuń
  2. o ja ale super - ale szczęściara, zazdroszczę Ci!
    też tak chcę! ;)

    zniknęłam przez ogrom pracy - pomalutku zaczynam wracać ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Następnym razem idziesz ze mną! :D hihi
      Cieszę się, że wróciłaś:)

      Usuń
  3. Jacek i Agatka...wow, sis ty jak celebrytka.Puszeczkowa z puszeczkadoherbaty.blog.spot.com

    OdpowiedzUsuń
  4. dla takich dzieciaków to super sprawa. ;D

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak latały z tymi notesikami po autografy ;) coś pięknego. duża sprawa dla nich .

      Usuń
  5. to musiało być niesamowite uczucie widzieć te wszystkie gwiazdy na żywo ;)
    I jak Maciej Musiał jest taki przystojny jak w telewizji ?

    ps.
    Zostałaś nominowana do Liebster Blog Award
    zapraszam http://obsesyjnaa.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No jest gówniarz bardzo przystojny. Faktycznie.... . Fajna przygoda, nie ukrywam.

      Co do nominowania - dziękuję! <3

      Usuń
  6. Gratulacje wygranej:)
    Magiczne zdjecia:)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Dziękuje, ja już chyba do nich przywykłam, bo nie widzę w nich magii... ;>

      Usuń
  7. fajne zdjęcia, mnie tv nigdy zbytnio nie interesowała,jednak garderobę z chęcią bym zwiedziła:)
    pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  8. Omg jaki świetny blog *.*
    Podoba mi się jak piszesz.
    Jeżeli spodoba ci się mój to miło mi będzie jak zostaniesz na dłużej :D
    http://peaceee-loveee.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  9. na pewno świetne przeżycie :)

    OdpowiedzUsuń
  10. A co nie idzie mnie poznać po zdjęciu? :) To mój tattoo :)
    Fajne foty ! :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ten komentarz został usunięty przez autora.

      Usuń
    2. aaa i u mnie już dużo lepiej :) :***

      Usuń
    3. Ciesze się niezmiernie, że już lepiej. Co do tatuaża...widać, widać, ale nie dowierzałam. Genialny. Jakie znaczenie ma on dla Ciebie? :)

      Usuń
  11. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  12. bosko - tez bym chciala zobaczyc te zakamarki - no ale tak TV to jedno wielkie oszustwo jak te playback'i hahaha tak samo z nagrywaniem piosenek nagrywa sie czasem po jednej nucie potem lepi sie z tego calosc i mamy pieknie czysto zaspiewany kawalek ale prawda jest tak ze nawet Mandarynie zdarzało sie zaspiewac jedna czysta nute na 1000 nieudanych wiec spiewac kazdy moze :) jak i byc gwiazda

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak już było, jest i będzie, że nikt w telewizji nie puszcza wokalu na żywo. Z resztą wszelkie konkursy piosenki, programy na żywo...to wszystko i tak i tak leci z Playbacku. Mój tata ma zwiazek (służbowy) z takimi "klimatami" , więc nie jedno widział i wie jak to wygląda.

      Usuń
  13. Zapewne było to dla Ciebie niesamowite przeżycie - nie dziwię się!

    A Zająca Poziomkę i ja uwielbiam :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. A no było, było, mam co wspominać :) Cieszyłam się jak te dzieciaki.

      Usuń
  14. Kurde, tylko pozazdrościć :)) Fajne przeżycie, gratuluję dla Twojego taty! :D Ciekawe zdjęcia, mnie zaszczyt obejrzenia TVP od środka nigdy nie dosięgnie;pp Nie spodziewałabym się, że Kożuchowska to taka gwiazdeczka :D
    Miałaś mieć nowy nagłówek... I gdzie on? :D
    ;***

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. No niestety, wydawała się na wizji taka sympatyczna, a co do czego to gwiazdorzyła, całą galę widać było, że gra. Co do Twojego obejrzenia TV od środka - nigdy nie mów nigdy.

      Nagłówek miał byc...ale nie ma pomysłu i czasu, a nie chcę odwalać improwizorki. ;)

      :*:*

      Usuń
  15. pozazdrościć spotkania z Maćkiem :)

    OdpowiedzUsuń
  16. No no no zazdroszcze ;) ja byłam tylko raz w życiu w warszawie i głównie zwiedzaliśmy. Fajnie by bylo zobaczyć to co Ty :)

    OdpowiedzUsuń
  17. Super! Raz byłam w TV na programie na żywo - i byłam mocno zaskoczona jak to wygląda od kuchni. A Ty tyle zobaczyłaś! Zazdroszczę :)

    OdpowiedzUsuń