Cześć!
Jeszcze przed świętami Bożego Narodzenia miałam okazję trochę "pocerebrycić". Mój tatko jest współtwórcą spektaklu dla dzieci, który wygrał konkurs organizowany przez TVP. Gala finałowa była nadawana na żywo u nich w siedzibie w Warszawie. W związku z tym zostaliśmy zaproszeni i my. Pochwalę się, że dzieciaki wygrały dwie główne nagrody! Z resztą ich spektakl był najlepszy.
Prócz gali mieliśmy okazję trochę pozwiedzać, spotkać kilka sław i porobić mnóstwo zdjęć. Spędziliśmy tam cały dzień, poznaliśmy kilka taktyk telewizji i mogliśmy zobaczyć to wszystko od środka. Był Maciek Musiał, Kożuchowska i wiele, wiele innych osobowości. Z resztą w grudniu miałam szczęście do sław, bo spotkałam jednego z panów Mroczków w Ikei. Swoją drogą (tak między nami) Kożuchowska nie zrobiła na mnie zbyt dobrego wrażenia. Strasznie gwiazdorzyła, a zaraz po gali czmychnęła niezauważona. Dzieciaki były bardzo zawiedzione, bo czekały przez całą galę na autografy zarówno od Musiała jak i od niej. Zwiedzaliśmy magazyny z strojami (nie jedna z nas chciałaby mieć taką pokaźną garderobę!) i z rekwizytami. Mogłam zobaczyć stroje przygotowane na sylwestra jeszcze przed sylwestrem. Byłam na planie "Jaka to melodia". Bardzo się zdziwiłam, gdy okazało się, że momenty wokalno-taneczne są nagrywane w zupełnie innym dniu niż reszta programu. Byliśmy także w pomieszczeniach programu "Pytanie na śniadanie", pewnie wszystkim znanego. Mogłabym zamieszkać w tych pomieszczeniach. Piękna kuchnia i salon. W białych barwach. Scenarzysta miał gust. Co było najciekawszego? Muzeum telewizji, w której prócz starych sprzętów (kamer, telewizorów, itd.) były sławy takie jak Jacek i Agatka, Kulfon i Monika, a także....Zając Poziomka! Jeszcze moje roczniki pewnie pamiętają te bajki, młodsze dziewczyny zostały już wychowane na innych... a żałujcie. Wszystkie seriale typu M jak miłość, Barwy szczęścia są kręcone w zupełnie innym budynku. Jak wiadomo, wszystkie wokale puszczane są z playbacku zarówno na tej Gali, jak i podczas nagrań do "Jaka to melodia". Niestety, już nie mam ani grama złudzeń, że ta pani co śpiewa ma taki boski głos i trema ją nie zjada- jak ona to robi? Siedziba jest tak ogromna, że można pobłądzić. Czasem śmierdzi paździerzem, a czasami jest bardzo nowocześnie. Przygotowałam dla Was (choć nie najlepszej jakości) kilka zdjęć.
Nasze dzieciaki z ich idolem.
Ten Pan powyżej rysował dzieciakom w ramach autografów genialne obrazki.
Tak zwana Loża Szyderców.
Zanim padł mi aparat udało mi się zrobić jedno zdjęcie w studio "Jaka to melodia".
Bardzo fajnie tańczyli. Widać było, że są profesjonalistami, a nie byle aktorami z łapanki.
Bardzo fajnie tańczyli. Widać było, że są profesjonalistami, a nie byle aktorami z łapanki.
Tutaj możecie zobaczyć studio "Pytanie na śniadanie". To była chyba świąteczna wersja, nie wiem, bo nie oglądam. Bądź co bądź robi wrażenie (mimo brudnego dywanu).
Koń najbardziej przypadł mi i mojemu tacie do gustu :D
Kicze sylwestrowe...tadam!
Magazyn strojów - gałąź w bok. Wyobraźcie sobie jak długa jest główna aleja.
Przypomina mi się scena ze Shrek'a jak mieszkańcy wioski próbowali go przegonić i robili mu najazdy na posiadłość :D
Jacek i Agatka
Monika
Kulfon
Mój ulubieniec - Zając Poziomka
Kapelusze pasują jak ulał - chyba mogę zostać gwiazdą.
Warszawka pełną gębą - bardzo się starałam zrobić dobre zdjęcie, na prawdę bardzo.
Trochę pozwiedzałyście razem ze mną. Mam nadzieję, że Wy też będziecie miały okazję zobaczyć to na własne oczy. To niesamowita sprawa i przygoda. Przez tydzień chodziło za mną, że chciałabym być gwiazdą telewizji.
Mam w planach też zwiedzenie Warszawki, ale to już gdy będzie cieplej. Wstyd się przyznać, ale nie miałam okazji zobaczyć Warszawskiej starówki czy łazienek. Mimo, że mieszkam w Polsce całe życie, a Warszawa jest naszą stolicą. Muszę to nadrobić.
Ściskam Was!
Ohh.. taka wycieczka to fajna sprawa :) Sama bym się na taką wybrała :D
OdpowiedzUsuńhttp://borenium.blogspot.com/
Może będziesz i Ty miała kiedyś okazję się wybrać;))
Usuńo ja ale super - ale szczęściara, zazdroszczę Ci!
OdpowiedzUsuńteż tak chcę! ;)
zniknęłam przez ogrom pracy - pomalutku zaczynam wracać ;)
Następnym razem idziesz ze mną! :D hihi
UsuńCieszę się, że wróciłaś:)
Jacek i Agatka...wow, sis ty jak celebrytka.Puszeczkowa z puszeczkadoherbaty.blog.spot.com
OdpowiedzUsuńa pewnie, że celebrytka ze mnie!:)
Usuńdla takich dzieciaków to super sprawa. ;D
OdpowiedzUsuńTak latały z tymi notesikami po autografy ;) coś pięknego. duża sprawa dla nich .
Usuńto musiało być niesamowite uczucie widzieć te wszystkie gwiazdy na żywo ;)
OdpowiedzUsuńI jak Maciej Musiał jest taki przystojny jak w telewizji ?
ps.
Zostałaś nominowana do Liebster Blog Award
zapraszam http://obsesyjnaa.blogspot.com/
No jest gówniarz bardzo przystojny. Faktycznie.... . Fajna przygoda, nie ukrywam.
UsuńCo do nominowania - dziękuję! <3
Gratulacje wygranej:)
OdpowiedzUsuńMagiczne zdjecia:)
Dziękuje, ja już chyba do nich przywykłam, bo nie widzę w nich magii... ;>
Usuńfajne zdjęcia, mnie tv nigdy zbytnio nie interesowała,jednak garderobę z chęcią bym zwiedziła:)
OdpowiedzUsuńpozdrawiam
w samej garderobie można pobłądzić;)
UsuńOmg jaki świetny blog *.*
OdpowiedzUsuńPodoba mi się jak piszesz.
Jeżeli spodoba ci się mój to miło mi będzie jak zostaniesz na dłużej :D
http://peaceee-loveee.blogspot.com/
na pewno świetne przeżycie :)
OdpowiedzUsuńA co nie idzie mnie poznać po zdjęciu? :) To mój tattoo :)
OdpowiedzUsuńFajne foty ! :)
Ten komentarz został usunięty przez autora.
Usuńaaa i u mnie już dużo lepiej :) :***
UsuńCiesze się niezmiernie, że już lepiej. Co do tatuaża...widać, widać, ale nie dowierzałam. Genialny. Jakie znaczenie ma on dla Ciebie? :)
UsuńTen komentarz został usunięty przez autora.
OdpowiedzUsuńHahah, czym sobie tak podpadł?
Usuńbosko - tez bym chciala zobaczyc te zakamarki - no ale tak TV to jedno wielkie oszustwo jak te playback'i hahaha tak samo z nagrywaniem piosenek nagrywa sie czasem po jednej nucie potem lepi sie z tego calosc i mamy pieknie czysto zaspiewany kawalek ale prawda jest tak ze nawet Mandarynie zdarzało sie zaspiewac jedna czysta nute na 1000 nieudanych wiec spiewac kazdy moze :) jak i byc gwiazda
OdpowiedzUsuńTak już było, jest i będzie, że nikt w telewizji nie puszcza wokalu na żywo. Z resztą wszelkie konkursy piosenki, programy na żywo...to wszystko i tak i tak leci z Playbacku. Mój tata ma zwiazek (służbowy) z takimi "klimatami" , więc nie jedno widział i wie jak to wygląda.
UsuńZapewne było to dla Ciebie niesamowite przeżycie - nie dziwię się!
OdpowiedzUsuńA Zająca Poziomkę i ja uwielbiam :)
A no było, było, mam co wspominać :) Cieszyłam się jak te dzieciaki.
UsuńKurde, tylko pozazdrościć :)) Fajne przeżycie, gratuluję dla Twojego taty! :D Ciekawe zdjęcia, mnie zaszczyt obejrzenia TVP od środka nigdy nie dosięgnie;pp Nie spodziewałabym się, że Kożuchowska to taka gwiazdeczka :D
OdpowiedzUsuńMiałaś mieć nowy nagłówek... I gdzie on? :D
;***
No niestety, wydawała się na wizji taka sympatyczna, a co do czego to gwiazdorzyła, całą galę widać było, że gra. Co do Twojego obejrzenia TV od środka - nigdy nie mów nigdy.
UsuńNagłówek miał byc...ale nie ma pomysłu i czasu, a nie chcę odwalać improwizorki. ;)
:*:*
pozazdrościć spotkania z Maćkiem :)
OdpowiedzUsuńChłopak jak każdy inny :D
UsuńNo no no zazdroszcze ;) ja byłam tylko raz w życiu w warszawie i głównie zwiedzaliśmy. Fajnie by bylo zobaczyć to co Ty :)
OdpowiedzUsuńSuper! Raz byłam w TV na programie na żywo - i byłam mocno zaskoczona jak to wygląda od kuchni. A Ty tyle zobaczyłaś! Zazdroszczę :)
OdpowiedzUsuń