czwartek, 12 grudnia 2013

Yankee Candle i w moim posiadaniu

Cześć Dziewczyny!
Tak jak już wcześniej wspominałam do mojego kominka musiałam koniecznie dokupić jakieś woski. W mojej miejscowości znam tylko jedno miejsce, w którym znajdę słynne Yankee Candle (które tak zachwalałyście!) lub Kringle Candle (są zwolenniczki tych wosków). Tak się składa, że akurat w tym sklepie pracuje moja znajoma. Już wiele razy zarzekałam się, że wpadnę po świeczki czy woski, a teraz miałam jeszcze większą motywację (no bo nowy kominek). Na odstrzał poszły jednak Yankee Candle. Na początku skusiłam się na dwa, ale że pracuje na przeciwko tego sklepu (w którym wystawa sama Cię woła, a w środku wszystko zachęca do zakupy!!) to dziś dokupiłam kolejne dwa. Na razie miałam okazję wypróbować tylko jeden - "Soft Blanket". Zapach nie do końca mnie przekonał. Ja preferuje słodkie, a teraz tym bardziej świąteczne. Przez opakowanie ciężko było coś wyczuć, ale znajoma doradzała i polecała. Zapach taki rześki , świeży, rzeczywiście pachnie takimi porządkami, świeżymi pościelami. Do wytrzymania, ale nie jest to jakiś mój number one. Od taki po prostu nie przeszkadzający;)
Yankee Candle - Soft Blanket
Mam go już zapakowanego w taki woreczek, bo wczoraj testowałam. Rzeczywiście, ile wykorzystam tak intensywny będzie zapach. Miałam nie wielki problem z połamaniem go na części, bo w trakcie trochę się skruszył. Także następne tarty będę chyba ciąć nożem. 
Kolejną tartą, która na pewno będzie moją ulubioną świąteczną wersją jest " Christmas Cookie". Już czuję, że będzie to słodki zapach, rodem z kuchni w trakcie pieczenia ciasteczek! Aż szkoda mi zużywać.
Yankee Candle - Christmas Cookie
Trzecim jest "Cranberry Ice". I ten zapach ciężko mi na razie zdefiniować, bo przez opakowanie trudno jest cokolwiek wyczuć. Wąchałam świeczkę o tym zapachu to pachniała takimi mrożonymi malinami co czasami można kupić w spożywczym. Na pewno będzie słodki, ale wydaje mi się, że nie męczący. Taki pomiędzy.
Yankee Candle - Cranberry Ice
Ostatnim z mojej małej kolekcji jest "Paradise Spice". Zdecydowanie czuje w nim cynamon. Trochę przypomina takie gumy cynamonowe, które tata przywoził mi i moim siostrom z zagranicy (Wasi rodzice jak jeździli na pewno też!), one były w takim czerwonym opakowaniu. Przepyszne! I tak właśnie pachnie ta tarta. 
Yankee Candle - Paradise Spice
I tak wygląda moja mała kolekcja. Jestem w stu procentach pewna, że będę ją powiększać, bo stało się to moją małą obsesją. Mam chęć jeszcze wypróbować te Kringle Candle. Jestem ciekawa czy mają fajniejsze zapachy, jak je czuć w pomieszczeniu i co mają takiego w sobie czego nie mają Yankee Candle (poza dwa razy wyższą ceną). 
Yankee Candle
Ktoś próbował obie firmy? Jakie są Wasze ulubione zapachy? Czym pachną i z czym Wam się kojarzą? Wiem, że teraz wszędzie nastąpiła moda na te tarty czy świece z Yankee Candle. Ja sama skusiłam się na nie dzięki dziewczynom z Youtube i blogerkom. Szczególnie, gdy u nich w tle w filmikach czy na zdjęciach widać palące się kominki z woskami. Gdyby nie one pewnie nie wiedziałabym nawet, że takie coś istnieje. I jestem bardzo zadowolona, że stałam się ich posiadaczką. Będzie to mnie relaksować i odstresowywać w zimowe dni swoimi pięknymi zapachami, a z biegiem czasu będę też powiększać swoją (teraz na razie) mini kolekcję tart (swoją drogą czy tarta od wosku się czymś różni?)

Pozdrawiam i ściskam!

21 komentarzy:

  1. A jak jest z zapachem tych świeczek, jak się już palą... można go wyczuć w pokoju, czy dopiero jak się nos wetknie pod płomień ? :) Niestety dużo świeczek zapachowych ma 'pachnące' wlasciwosci jedynie w odstepie 10 cm od centrum zapachu ;)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Mogę się wypowiedzieć tylko na podstawie tego "soft blanket" , że czuć, na prawdę czuć. Ale to też zależy ile go nałożysz na kominek...jeśli mało to wiadomo, że zapach będzie mniej intensywny, czym więcej tym bardziej;) Ja mam taką małą kosteczke i na prawde nieźle daje, ktoś inny już pewnie by go zgasił... ale ja lubie mocne zapachy :D
      Ciężko go zdjąć z kominka , bo próbowałam go zsunąć, tak jak kiedyś któraś z YT'bowiczek mówiła, że można, ale nic z tego, przypuszczam, że będę go w stanie cieczy musiała wylewać :D
      Dodam jeszcze, że palę go już drugi raz (ten sam kawałek) i pachnie równie intensywnie co przedtem;))
      Co do takich świeczek- wiem, nie raz się na takowych przejechałam.

      Usuń
    2. O to dobra wiadomosc ;) W kocu jakies pachnidlo, ktore na prawde pachnie!

      Usuń
    3. ooo zdecydowanie. dziś troche za dużo mi się nałożyło tego "christmas cookie" i pachnie jakbym właśnie w pokoju babeczki piekła :D hihi mniam!!
      Ale zapach chyba nie utrzymuje się zbyt długo, gdy je zgaszę. Nie wiem czy to dlatego że mam saszetke zapachową na kaloryferze, która intensywnie pachnie czy po prostu te woski tak mają, że po zgaszeniu ich zapach zanika;) Nie wiem.

      Usuń
    4. A nie...jednak sie utrzymuje zapach :D

      Usuń
  2. a ile za nie dałaś?
    powiem Ci szczerze, że nigdy nie słyszałam o Kringle Candle, ale cieszę się, że mnie olśniłaś, zawsze mogę poznać coś nowego ;-D.
    ja też uwielbiam słodkie zapachy i pewnie wybrałabym coś podobnego, oprócz tego pierwszego zapachu, chociaż pewnie też jest ładny ;-)).
    buziaki!
    http://neffii.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Ja też w sumie nie wiem czemu wybrałam ten soft blanket, ale wypróbowałam i będę wiedziała, że nie jest dla mnie;). u mnie yankee candle sa po 5,70. te kringle candle(u mnie) sa po 13, ale w innej formie, opakowaniu i moze troszke wieksze są;))
      Te yankee mi sie strasznie kruszą, gdy próbuje je przełamać :( nie wiem co zrobic, bo zamiast kawałków to mam proszek.

      Usuń
  3. Twoje posty są bardzo ciekawe i przemyślane. Widać, że blogowanie jest Twoją pasją i wkładasz w to dużo serca!

    ♥ vickys-life1.blogspot.com ♥

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. hmm...pod ostatnim postem napisałaś to samo :( Szkoda,że to spam

      Usuń
  4. fajne, ile kosztuja?
    http://pokreconarzeczywistosc.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
  5. oj nie, od takich świeczkowych zapachów boli głowa.
    Zapraszam
    http://niuntis.blogspot.com

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. a to kwestia gustu kochana;) ja lubie słodkie zapachy jak mi ładnie pachnie w pokoju :D

      Usuń
  6. Akurat tych zapachów nie mam. Z resztą jestem nowiutka jeżeli chodzi o woski. Chciałam bardzo kupić te "świąteczne ciasteczko", ale niestety u mnie w sklepie były już wszystkie wykupione :( Czekam na dostawę :)

    Pozdrawiam, Julia

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Oj polecam, polecam, pachnie takimi babeczkami :D aż się jeść zachciewa. Teraz w kominku leży zaschnięty wosk (bo ja pale po dwa razy jeden ten sam) i cały czas pachnie mi w pokoju:)

      Usuń
  7. Ten , gdzie czuć cynamon idealny dla mnie ; ))
    Obserwujemy? Zacznij ;* http://re-belious.blogspot.com/

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Tak, cynamon zawsze będzie mi przypominał (no poza gumami cynamonowymi :D ) święta;)) jest genialny. ale z yankee candle duzo jest w tym stylu zapachów. takich z cynamonem

      Usuń
  8. nie miałam jeszcze:)

    co powiesz na wspólną obserwację? :)

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. to koniecznie przetestuj, jeśli lubisz ładne zapachy w pokoju . mnie to osobiscie bardzo relaksuje. yubie miec porzadek w pokoju, zapalona swieczke czy kominek i sie lenic :D hahah

      Usuń
  9. Sporo o tych cudenieczkach ostatnio czytuję na blogach :)
    Muszę sobie kominek jakiś stylowy sprawić i też wypróbować :))

    Buziaki
    xo xo xo xo xo xo xo

    OdpowiedzUsuń